czwartek, 5 stycznia 2012

Afganski kowboj

Kapelusz zamszowy, biale zeby, welniana marynarka, eleganckie welniane spodnie, kabura pod pacha, a w niej srebny pistolet, w dloni muzulmanski rozaniec. To sie nazywa styl mlodego biznesmena w kraju rozwijajacym. Ciezko to komentowac, bo wszak to odmiennosc kulturowa. Inne warunki. Inny swiat. Ale nie powiem, budzi to moj usmiech na twarzy. Jest to cos zupelnie, zupelnie wyjatkowego.

A. No i dostalam do prowadzenia dwia programy radiowe. Jeden samodzielnie, a drugi z jakims gosciem, ktory pracuje w ambasadzie amerykanskiej. Fajnie :)

7 komentarzy:

  1. Skoro dla bespieczeństwa nie chcesz robić zdjęć ludzi, to może wygooglujesz jakieś zdjęcie z przykładowym biznesmenem nowej generacji i wrzucisz tu link?

    Ja w Chinach mam łatwiej - czekam aż osoba której chcę zrobić zdjęcie spyta czy może sobie zrobić zdjęcie ze mną. Chyba że jest to jakaś staruszka, bo one jakoś nie mają aparatów cyfrowych...

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam sie, ze tego typu zdjecia nie znalazly sie jeszcze na google. Sadze, ze ogdkrylam gatunek, ktory dopiero kyksztalca sie w procesie ewolucji... spoleczenstwa :D

    Zdeecydowanie Chiny to jeszcze inny swiat. Zupelnie inne doswiadczenie :D A widzialas, ze mam specjalna "przegrodke" tu z linkiem do Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam widziałam ^^
    Muszę wymyślić jak u siebie taką dodać.
    (Tylko wtedy ludzie mogą porównywać nasze wpisy i źle na tym wyjdę:P)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, moze po prostu zaczniesz czesciej i gesciej pisac :*****

    OdpowiedzUsuń
  5. To świetnie! Cieszę się bardzo:) Podziwiam Cię za odwagę i upór w dążeniu do celu. Śledzę systematycznie Twoje wpisy.
    Pozdrawiam, zajrzyj na mój nowy blog
    http://orientalnymiszmasz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasiha, bardzo mi milo :) juz zaladalam i bede zagladac :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A i oczywiscie nie ma mowy o odwadze. To tylko tak wyglada z boku :)

    OdpowiedzUsuń