sobota, 21 stycznia 2012

Afganska magia

No dobra. Tego jeszcze nie bylo.
Jestem chora. Wymioty, te sprawy. Wszyscy o tym wiedza, bo dwa dni temu przestalam jesc, co stalo sie przedmiotem wielu dyskusji.
- Czemu nie je? Nie lubi?
- Nie. Jest chora.
- AAA. Jest chora.... Biedna.
Przed chwila do mojego biura wpada Ajatolla. Wielki ochroniarz – security manager, ktory uczyl mnie dari. Wpada i pokazuje na rece lezacy bialy proszek. Mowi, zebym wziela, bo to dla mnie dobre. Ja na to:
- Nie, nie, nie... Tashakor!
On biegnie po Masouda, ktory mi tlumaczy:
- Alex to jest taka tradycyjna afganska metoda. On ma na rece sol, poliz palec i trzy razy zliz z nigeo sol. Raz, dwa, trzy. I od razu poczujesz sie lepiej. Nawet ja to robie – dodal z pewnym skrempowaniem – To jest taka tradycyjna afganska rzecz.
Majac w pamieci to co sie dzialo na Ukrainie – zdejmowanie urokow przy pomocy wody swieconej, ktora nalezalo wypic trzy lyki przekrecajac butelke w lewo – wiedzialam juz o co chodzi. Potwierdzilam:
- Tak, wierze. – I krzywiac sie trzy razy zlizalam sol z wlasnego palca
Ajotalla powiedzial do Masouda, a ten przetlumaczyl:
- Jezeli wciagu pol godziny nie poczujesz sie lepiej, mozesz nie wierzyc w nic co ci mowie.
- Spokojnie, ja wierze. Ale co zrobiles z ta sola?
Masoud odpowiada:
- Wyrecytowal nad nia wersety ze Swietego Koranu. To taka tradycyjna afganska rzecz. On mowi, ze to dlatego, ze cie kochamy, i nie chcemy, zebys byla chora.
Szok.
Teraz sobie siedze i czuje sie pod presja – no przeciez musze poczuc sie lepiej!

3 komentarze:

  1. Moim zdaniem ta sól może pomagać poprzez zatrzymanie wody w organizmie co przy wymiotach i sraczce może pomóc by organizm się nie odwodnił.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe... daj znać czy pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety mam wrazenie, ze nie dziala na mnie magia oparta na muzulmanskich modlitwach. Musialam zaczac brac antybiotyki. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń