Odkrylam wlasnie fantastyczna strone z prognozami pogody. A jak wiadomo, ja i moje dwa grzejniki (gdy jest prad) jestesmy bardzo zainteresowani tym, ile to na minusie bedzie w nocy. Wiec zapraszam tu wlasnie zeby sie laczyc ze mna w zamarzaniu. A przynajmnie marznieciu.
Wrocilam z Heratu. Dwa dni. Dwa niesamowite dni.
W czterech slowach?
Szisza, szafran, sosny, srebro.
Rozwine temat jutro i zalacze zdjecia.
Ponad to - witam pierwszych gosci, ktorzy wchodza na mojeg bloga, logujac sie z Afganistanu.
U nas -15
OdpowiedzUsuńLacze sie z Toba, stopki mi marzna pomimo ciepla grzejnika ;)
Milej nocki i wiecej gosci z Afg zycze
U nas, tzn w Polsce :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
OdpowiedzUsuńA co do gosci z Afgu to bardzo mnie ciekawi kim sa i skad wzieli adres bloga :)