sobota, 23 marca 2013

W domu

Po dziewieciu miesiacach siedze na moim zielonym lozku i pracuje. Tak, mam urlop, ale musze cos skonczyc zanim zaczne sie cieszyc urlopem. A moze po prostu przestane sprawdzac maila. Wylaczylam Afganski telefon, ktory jak na zalosc jakims cudem dziala w Polsce. Wczesniej nie dzialal. Chcialambym skoczyc to co zaczelam pisac na wysokim standardzie zanim wyjechalam, a nie moge bo nie mam orginalnego worda na moim prywatnym kompie. Nie moge go zainstalowac bo moj fantastyczny winows 8 jest najwieszym shitem swiata. Szkoda, ze sie nie moge cieszyc ze tu jestem bo musze pracowac. 

2 komentarze:

  1. Oo, jestes w Polsce? Mam nadzieje, ze nie jest tak zimno, jak mowila mama wczoraj
    Wiec trzymaj sie cieplutko i niech Ci sie uda troche "uzyc", nie tylko pracowac

    OdpowiedzUsuń