Tak jak pisałam, znalazłam wczoraj fajną stronę dziewczyny - Polki - która wyszła za Afgańczyka i mieszkają razem w Dubaju. Bez wątpienia jest to dla mnie skarbnica wiedzy o drobnych rzeczach. Jedną z ważniejszych rzeczy, jest jedzenie. Odwołując się do moich wspomnień z Maroka, które jak dotąd jest jedynym krajem arabskim czy muzułmańskim jaki odwiedziłam, jedzenie było tematem problematycznym. To jasne, ponieważ ja wtedy miałam naprawdę mało pieniędzy na cokolwiek, ale w związku z tym skojarzenia kulinarne nie są najlepsze. A zatem. Okazuje się, że jedzenie w Afganistanie jest bardzo obiecujące : patrz tu
No i koniecznie tu :) na innego zupełnie bloga.
No i jeszcze niesamowite zdjęcie: TU
Jestem głodny, niam niam
OdpowiedzUsuńKochanie.... <3
OdpowiedzUsuń