A zatem jestem na dłuższych wakacjach. Każdy musi czasem odpocząć prawda? Stwierdzam - pójdę na jogę. Przeglądam ofertę szkół jogowych i... okazuje się, że jedna z insruktorek jest również założycielką NGOsa Szkoły dla Pokoju Piszę o tym, bo pomyślałam, że fajnie jak więcej osób będzie wiedzieć o tej inicjatywie. Polubić na facebooku też można.
Nie jest to żaden tekst sponsorowany, żeby było jasne. Po prostu fajnie porozmawiać z kimś kto kuma Afganistan.
Nie jest to żaden tekst sponsorowany, żeby było jasne. Po prostu fajnie porozmawiać z kimś kto kuma Afganistan.
Joga wycisza, ja ja lubie i z powodzeniem uprawiam od wielu, wielu lat:)
OdpowiedzUsuńMilych wrazen! Oddech :)
Witam Pani Aleksandro, przeczytałam Pani blog od deski do deski. Cieszę się, że w tak ciekawy sposób opisuje Pani otaczającą rzeczywistość. Proszę wybaczyć, że zamieszczam to pytanie w komentarzu i to jeszcze przy info dot. jogi, ale jest Pani osobą, która mieszka w Afganistanie, ponadto jest Pani wrażliwa na problemy społeczne. Zatem, czy mieszkając w Kabulu miała Pani kiedykolwiek jakiekolwiek informacje o ohydnym zjawisku jakim są bacha bazi? Pytam ponieważ czytałam, iż za czasów Talibów było to zakazane, a po ich odejściu problem niestety powrócił. Czy widzi Pani jakąkolwiek szansę, aby zostało to zakazane w Afganistanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agata
Pani Agato, dziękuję za komentarz. Wiele razy słyszałam o istnieniu bacha bazi. Miałam szczęście nigdy się nie spotkać z nikim kto by się do tego przyznał. Zakazanie jakiejś czynność w kraju gdzie prawo jest respektowane w bardzo niewielkim stopniu mija się z celem. W Afganistanie muszą zajść głębokie zmiany kulturowe, żeby przemoc - również seksualna wobec nieletnich - mogłabyć ograniczona.
UsuńAP
Żeby może wyjaśnić - miałam na myśli, że prawny zakaz tej praktyki to dopiero początek.
UsuńOdpoczynek jak najbardziej jest czasem wskazany! A co do jogi, nigdy nie próbowałam, ale jeszcze nadejdzie ten dzień, że się przekonam i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!